POLECAMY: Zobacz projekty gotowe domów energooszczędnych z kolekcji MURATORA Co jest częścią wspólną w budynku. Wspólne są te wszystkie części budynku i instalacje, które nie służą do wyłącznego użytku właściciela lokalu, na przykład ściany nośne, stropy, dach, piony wodne, kanalizacyjne i wentylacyjne, instalacja centralnego ogrzewania rozumiana jako zorganizowany
Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 29 listopada 2019 r., sygn. akt II C 524/17. O naruszeniu przez uchwałę interesów właściciela lokalu lub naruszenia zasad prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną możemy mówić, jeżeli uchwała jest z osobistego lub gospodarczego punktu widzenia dla skarżącego niekorzystna, ewentualnie ma na celu pokrzywdzenie członka wspólnoty. Uchwała mająca na celu pokrzywdzenie członka wspólnoty oznacza wadliwe działanie zebrania właścicieli lokali prowadzące do uzyskania przez określonych członków lub grupę członków korzyści kosztem innego członka lub członków. Uchwała zebrania właścicieli lokali może być uznana za krzywdzącą wówczas, gdy cel pokrzywdzenia istniał w czasie podejmowania uchwały, jak i wtedy, gdy treść uchwały spowodowała, że jej wykonanie doprowadziło do pokrzywdzenia właściciela lokalu. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 11 października 2012 roku, sygn. akt I ACa 507/12). Możliwość zaskarżenia uchwały, gdy narusza ona interesy współwłaścicieli nieruchomości, koresponduje z głównym celem funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych i celem samej ustawy, jakim jest wspólne utrzymanie nieruchomości w należytym (dobrym) stanie. Ponieważ celowi temu służy prawidłowe zarządzanie nieruchomością, poprzez wprowadzenie możliwości zaskarżenia uchwały z powodu naruszenia zasad prawidłowego zarządu, ustawodawca umożliwia każdemu z właścicieli dyscyplinowanie pozostałych właścicieli lokali, gdyby postanowili oni zaniechać czynności koniecznych do utrzymania nieruchomości w dobrym stanie technicznym albo postanowili wstrzymać się od ponoszenia niezbędnych kosztów itp.(…) Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że w części mieszkań budynku dokonano prac remontowych w zakresie instalacji kanalizacyjnej, zwłaszcza w niedawno wyremontowanym lokalu mieszkalnym nr (...) położonym na kondygnacji poniżej strychu, natomiast tworzenie przestrzeni mieszkalnej w zakresie 3-4 mieszkań na strychu (...) wymagałoby kolejnej przebudowy pionów kanalizacyjnych, co niewątpliwie wiązałoby się z ingerencją w lokale położone na niższych kondygnacjach, albowiem na poziomie poddasza znajduje się jeden pion wody zimnej, z którego będą zasilane dwa mieszkania. Dla pozostałych mieszkań należy zmodernizować pion znajdujący się na trzecim piętrze. Istnieje zatem konieczność przedłużenia pionu wodociągowego z trzeciego na czwarte piętro. Skoro zatem sami lokatorzy mieszkań położonych na niższych kondygnacjach budynku nie zgłaszają awarii oraz we własnym zakresie wykonali remonty niezbędnych elementów instalacji oraz lokali mieszkalnych, to w ocenie Sądu nie może budzić wątpliwości brak zgody lokatorów na przebudowę pionów kanalizacyjnych, z którą wiązałaby się ingerencja w ich lokale niwecząca ich dotychczasowe nakłady oraz ryzyko wystąpienia awarii. Obawy właścicieli lokali nie dotyczyły jedynie przebudowy pionów kanalizacyjnych, ale także ingerencji w budynek jako taki, bowiem zamierzenia powódki dotykały tak istotnej kwestii jak strop. Przebudowanie lokalu niemieszkalnego (...) w taki sposób, aby powstały 3-4 lokale mieszkalne musi wiązać się z ingerencją w strop, a jak już wskazano powyżej przebudowa lokalu (...) doprowadziłaby do osiągnięcia wartości ok. 94 % stanu granicznego nośności i stanu granicznego używalności, co jest niedopuszczalne. Zdaniem Sądu należy mieć na uwadze, że lokal niemieszkalny (...) znajduje się w zabytkowej kamienicy i każda ingerencja w strukturę budynku może okazać się dla nieruchomości, jak i jej mieszkańców katastrofalna w skutkach. Nie można zatem bagatelizować ryzyka osiągnięcia krytycznych wartości dla stanu nośności i używalności budynku. Zdaniem Sądu cofnięcie zgody powódce na przebudowę poddasza w sposób wskazany przez powódkę, w zaistniałym stanie faktycznym, nie budzi żadnych wątpliwości, co więcej jest wyrazem dbałości o prawidłowe gospodarowanie nieruchomością wspólną i przejawem realizacji wspólnego interesu właścicieli, wyrażającym się w utrzymaniu należytego stanu wspólnej nieruchomości. Nawet gdyby czynić zarzut, że przecież właściciele pozostałych lokali od samego początku wiedzieli o dostępnej dokumentacji i pierwotnie podjęli uchwałę o wyrażeniu zgody na przebudowę poddasza przez powódkę, to nie może on się ostać, albowiem w § 4 uchwały z 9 lutego 2017 r. wprost wskazano, że wyrażona zgoda jest uwarunkowana nienaruszalnością konstrukcji budynku, a i sama powódka jeszcze przed nabyciem nieruchomości wiedziała, że wystąpią problemy z pionami kanalizacyjnymi i stropem. Natomiast powódka niewątpliwie poczyniła starania o realizację planowanej przebudowy poprzez zlecenie wykonania licznych projektów architektonicznych, instalacyjnych, pozyskanie wytycznych od właściwych organów, a także przystała na zmiany w projekcie poprzez redukcję ilości mieszkań oraz spełniła inne warunki, jednakże w przypadku wystąpienia ryzyka ingerencji w konstrukcję budynku, powyższe nie może uzasadniać uchylenia spornej uchwały, albowiem w niniejszym przypadku, udzielenie ochrony prawnej powódce musiałoby wiązać się z istnieniem co najmniej znacznej dysproporcji pomiędzy potrzebą ochrony interesu powódki a ochroną interesu wyrażonego podjętą uchwałą, przy czym dysproporcja wystąpić winna po stronie powódki. Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd uznał, że podjęcie zaskarżonej uchwały obiektywnie nie godzi w uzasadniony interes powódki. Prawo właścicieli lokali do zaskarżania uchwał nie oznacza jednak, że mają oni możliwość wymuszania na drodze sądowej, by wspólnota podjęła uchwałę określonej treści. Do kwestii tej odniósł się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lutego 2002 r., I CKN 489/00, w którym stwierdził: „Przepisy ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali regulujące zarząd nieruchomością wspólną nie przewidują możliwości zobowiązania przez sąd wspólnoty mieszkaniowej do podjęcia uchwały o określonej treści". Wobec braku spełnienia przesłanek z art. 25 ustawy o własności lokali, powództwo podlegało oddaleniu w całości. ... -11-29_001
Wyłączenie części budynku z podstawy opodatkowania podatkiem od przychodów z budynków. Wprawdzie przepisy przewidują bezwarunkowe zwolnienie z podatku od przychodów z budynków, powszechnie określanego jako podatek od nieruchomości komercyjnych aż do końca obowiązywania stanu epidemii, warto jednak już teraz przyjrzeć się

Jeśli na terenie osiedla są prywatne mieszkania i lokale usługowe należące do przedsiębiorców, które razem tworzą wspólnotę, to podatek od nieruchomości za tereny wspólne na osiedlu (takie jak na przykład place zabaw) naliczony zostanie właścicielom mieszkań jak dla osób fizycznych. Z wątpliwością w tej sprawie do redakcji zgłosił się nasz czytelnik. Obawia się on, że na nowym osiedlu będzie musiał płacić za tereny wspólne podatek takiej wysokości jak przedsiębiorca (czyli wyższy). - Deweloper wybudował osiedle w Gdańsku i część terenu inwestycji przeznaczył na cele wszystkich mieszkańców osiedla: plac zabaw, drogi dojazdowe, chodniki, itp. Współwłaścicielami terenu będą wszyscy właściciele mieszkań oraz lokali usługowych (każdy jako osobny współwłaściciel) - opisuje sytuację nasz czytelnik, pan Marek. - Jak w takiej sytuacji wygląda naliczanie podatku od nieruchomości? Czy jeśli chociaż jeden ze współwłaścicieli będzie osobą prawną, np. firmą, która na parterze posiada lokal usługowy, to czy cały podatek - również dla osób fizycznych - naliczony będzie jak dla osób prawnych?Odpowiada Łukasz Mackiewicz, radca prawny w kancelarii Mackiewicz Radcowie PrawniZgodnie z regulacją wynikającą z art. 3 ust. 4 Ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych jeżeli nieruchomość jest przedmiotem współwłasności, to stanowi odrębny przedmiot opodatkowania. Oznacza to, że nieruchomość stanowiąca współwłasność nie może podlegać opodatkowaniu jednocześnie z innymi nieruchomościami, będącymi wyłączną własnością podatników. Obowiązek uiszczenia podatku od nieruchomości ciąży solidarnie na wszystkich współwłaścicielach z zastrzeżeniem ust. 5 tej ustawy, zgodnie z którym jeżeli wyodrębniono własność lokali, obowiązek podatkowy w zakresie podatku od nieruchomości od gruntu oraz części budynku stanowiących współwłasność ciąży na właścicielach lokali w zakresie odpowiadającym częściom ułamkowym wynikającym ze stosunku powierzchni użytkowej lokalu do powierzchni użytkowej całego budynku. To samo odnosi się do współposiadania. Odnosząc się bezpośrednio do zagadnienia dotyczącego sytuacji, gdy nieruchomość wspólna stanowi współwłasność zarówno osób fizycznych, jak i osób prawnych, zgodnie z art. 6 ust. 3 pkt 11 wspomnianej ustawy osoby fizyczne składają deklarację na podatek od nieruchomości oraz opłacają podatek na zasadach obowiązujących osoby prawne. Oznacza to, że osoby fizyczne w takiej sytuacji są zobowiązane do złożenia deklaracji oraz do zapłacenia podatku z mocy prawa, czyli bez doręczonej decyzji, w taki sam sposób jak osoby prawne. Bez znaczenia pozostaje okoliczność ile wśród współwłaścicieli jest osób prawnych. Niemniej, należy zwrócić uwagę, że w przepisie tym dodano sformułowanie "z wyjątkiem osób tworzących wspólnotę mieszkaniową". Zgodnie z tym, osoby fizyczne należące do wspólnoty mieszkaniowej, do której należą także osoby prawne, będą opłacać podatek na zasadach obowiązujących osoby fizyczne, co stanowi wyjątek od ogólnej reguły wyrażonej w art. 6 ust. 3 pkt 11. Podmioty będące członkami wspólnoty mieszkaniowej, będące jednocześnie osobami fizycznymi - na podstawie przepisów art. 6 ust. 6 i ust. 7 ustawy stanowiących, że: osoby fizyczne, z zastrzeżeniem ust. 11, zobowiązane są złożyć właściwemu organowi podatkowemu informację o nieruchomościach i obiektach budowlanych, sporządzoną na formularzu według ustalonego wzoru (ust. 6), a podatek od nieruchomości na rok podatkowy od osób fizycznych, z zastrzeżeniem ust. 11, ustala w drodze decyzji organ podatkowy właściwy ze względu na miejsce położenia przedmiotów opodatkowania (ust. 7 zdanie pierwsze) - składają organowi podatkowemu informację o nieruchomościach, zaś ten organ wydaje tym podatnikom decyzję ustalającą podatek (wymiarową).

Kalkulator pozwala na obliczenie proporcji udziału każdego współwłaściciela w nieruchomości. Aby skorzystać z kalkulatora, należy podać wartość całej nieruchomości oraz wartość udziału każdego z współwłaścicieli. Kalkulator obliczy proporcje udziału każdego z nich i podpowie, jak dostosować ich udziały do równych
Często spotykanym i komentowanym w internecie problemem, z którym mierzą się członkowie wspólnot mieszkaniowych jest ingerencja w części wspólne budynku przez jednego z mieszkańców bloku. Przykładem może być połączenie dwóch lokali w jeden. Nie wszyscy wiedzą, że tego typu ingerencje wymagają zgody pozostałych lokatorów, która musi być wyrażona w formie uchwały. W zależności od rodzaju wykonywanych robót budowlanych, konieczne może być również uzyskanie pozwolenia na budowę lub dokonanie odpowiedniego zgłoszenia. Co, jeśli wykonujący roboty nie uzyska zgody pozostałych mieszkańców albo w ogóle o nią nie wystąpi, a przy okazji pominie jeszcze obowiązek zgłoszenia do odpowiedniego organu? Jakie konsekwencje mogą spotkać tę osobę i jakie roszczenia mogą przysługiwać pozostałym mieszkańcom? Na te pytania odpowiedziała Katarzyna Kosicka-Polak, partner w kancelarii MKZ Partnerzy. Ostatnio do kancelarii zgłosiła się pewna wspólnota mieszkaniowa, w której doszło do opisanej sytuacji. Właściciel dwóch lokali znajdujących się na ostatnim piętrze w bloku nie powiadomił pozostałych mieszkańców, że zamierza je połączyć. Remont obejmował przebicie ściany nośnej, kompletną zmianę położenia instalacji elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej i wentylacyjnej. Właściciel nie zawiadomił również odpowiedniego organu budowalnego. Wspólnota, w obawie o naruszenie konstrukcji budynku i możliwość wystąpienia niechcianych konsekwencji związanych ze zmianami w powyższych instalacjach, skontaktowała się z właścicielem, prosząc go o zaniechanie prac. Nie przyniosło to spodziewanego skutku, dlatego sprawa została zgłoszona do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego z wnioskiem o sprawdzenie prawidłowości wykonywanych robót i w zależności od dokonanych ustaleń, o nałożenie odpowiedniej sankcji. W tym miejscu wskazać należy, iż istnieje kilka rodzajów robót budowlanych. W tym przypadku omawiana jest przebudowa, czyli zmiana warunków technicznych lub techniczno-użytkowych budynku lub jego części, która nie prowadzi do zmiany takich jego elementów jak: kubatura, wysokość, szerokość, liczba kondygnacji itp. Jeżeli właściciel dokonuje zmian, które „zamykają się” w obrębie jego lokali i nie oddziałują „na zewnątrz” budynku, wykonywane przez niego roboty budowlane należy kwalifikować właśnie jako przebudowę. Co również istotne, przebudowa nie mieści się w pojęciu „budowy”, rozumianej jako wykonywanie obiektu budowlanego w określonym miejscu, a także odbudowę, rozbudowę, nadbudowę obiektu budowlanego. To z kolei oznacza, że w razie wykonywania przebudowy bez odpowiedniego pozwolenia/zgłoszenia, do tego rodzaju robót nie stosuje się przepisów, które ustanawiają możliwość następczego ich „zalegalizowania”, a gdy nie dojdzie ono do skutku, wydania nakazu rozbiórki/przywrócenia stanu poprzedniego. Wynika to z faktu, że wspomniane przepisy odnoszą się do „budowy”, do której jak wyżej wspomniano, „przebudowa” się nie zalicza. Dlatego też Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego mógł w omawianej sprawie „jedynie” zobowiązać właściciela lokali do przedłożenia ocen technicznych wykonanych przez niego robót. Po stwierdzeniu, że roboty te nie naruszają konstrukcji budynku, nie powodują zagrożenia dla mienia i ludzi oraz że są zgodne ze sztuką budowlaną, odstąpił od nałożenia dalej idących obowiązków, w tym sankcji, na właściciela. Z uwagi na wspomnianą lukę w przepisach organ budowlany nie miał możliwości nałożenia grzywny lub wymierzenia innej kary na inwestora. Pomimo niedopełnienia żadnych formalności związanych z przebudową, właściciel nie poniósł praktycznie żadnej odpowiedzialności. Jednakże brak sankcji administracyjnej lub karnej nie oznacza jeszcze dla właściciela żadnych skutków prawnych na przyszłość. Brak stosownej zgody pozostałych mieszkańców może powodować problem związany z „uporządkowaniem” stanu prawnego nowopowstałego lokalu (stanowiącego formalnie 2 odrębne przedmioty własności). Istnieje ryzyko, że przełoży się to na takie kwestie jak możliwość sprzedaży lokalu, jego darowania, obciążenia, itd. Ponadto każdy ze współwłaścicieli nieruchomości wspólnej może wystąpić do sądu z żądaniem przywrócenia „przebudowanej” nieruchomości wspólnej do stanu poprzedniego. Kluczowe jest słowo „wspólnej”, dlatego że w toku ewentualnego postępowania, sąd nie będzie mógł wydać orzeczenie dotyczącego tych części budynku, które stanowią wyłączną własność niepokornego właściciela. Opisane konsekwencje nie są zbyt uciążliwe. W zależności od znajomości przepisów przez właściciela realizującego przebudowę i jego umiejętności korzystania z nich, może on dodatkowo zmniejszyć skutki, by były praktycznie nieodczuwalne. Powyższa sprawa jest o tyle ciekawe, że pokazuje braki odpowiednich rozwiązań legislacyjnych, które mogłyby w lepszy sposób zabezpieczyć interes współwłaścicieli.
\n\n \n\ningerencja w części wspólne nieruchomości
Art. 5 ust. 1 u.w.l. dopuszcza możliwość dokonania podziału nieruchomości wspólnej. Podsumowując, na gruncie przepisów u.w.l. co do zasady nie można żądać zniesienia współwłasności nieruchomości wspólnej jako prawa związanego z prawem własności lokalu przez okres, w którym trwa odrębna własność lokali. Zakaz, o którym
W obrocie gospodarczym właściciele nieruchomości mogą być zainteresowani nie tylko nabywaniem i pozyskiwaniem dla siebie nieruchomości, ale także ich zbywaniem w całości czy też w części. Część nieruchomości może być bowiem przez właściciela po prostu niewykorzystywana, może być zbędna z punktu widzenia wykonywania prawa własności. Generalnie można powiedzieć, iż większa nieruchomość to większe koszty (np. podatki od nieruchomości). Jeśli zatem właściciel z części należącej do niego nieruchomości po prostu nie korzysta lub względy ekonomiczne skłaniają go do minimalizacji obciążeń, związanych z posiadaną nieruchomością, to powinien on rozważyć podjęcie działań zmierzających do zbycia części nieruchomości. Poniżej omówione zostaną najważniejsze aspekty i regulacje prawne, związane z możliwością wydzielenia części nieruchomości oraz jej sprzedaży, z uwzględnieniem specyficznej grupy właścicieli, którą stanowią wspólnoty mieszkaniowe. §1. Podstawa prawna podziału nieruchomości we wspólnocie Podjęcie decyzji o podziale nieruchomości i późniejszej sprzedaży jej części to pierwszy z etapów omawianego procesu. Sprawa jest dość prosta i oczywista jeśli mamy do czynienia z pojedynczą osobą fizyczną czy osobą prawną. Nieco bardziej złożona jest prawna problematyka tego zagadnienia w przypadku wspólnoty mieszkaniowej. Właścicielowi lokalu przysługuje związany z jego prawem własności lokalu udział w prawie własności nieruchomości wspólnej. Powstała w ten sposób współwłasność ma charakter współwłasności przymusowej – współwłaściciele, w myśl art. 3 ust. 1 ustawy o własności lokali (dalej zwaną także „UWL”), nie mogą żądać zniesienia tej współwłasności, dopóki trwa odrębna własność lokali. Powstaje zatem pytanie o dopuszczalność podziału nieruchomości, na której znajduje się budynek wielolokalowy. Wyjątek od wspomnianej powyżej zasady, wyrażonej w art. 3 ust. 1 UWL, został wprowadzony przez ustawodawcę w art. 5 tejże ustawy. Przepis ten zezwala na podział nieruchomości wspólnej, na której znajduje się budynek, pod dwoma warunkami. Po pierwsze powierzchnia gruntu zabudowanego budynkiem musi być większa niż powierzchnia działki budowlanej w rozumieniu ustawy o gospodarce nieruchomościami, po drugie zaś powierzchnia ta przewyższać musi powierzchnię niezbędną do korzystania z budynku. W praktyce można więc powiedzieć, iż sprzedaży nie może podlegać ta część nieruchomości, która służy prawidłowemu i racjonalnemu korzystaniu z budynku. Do przeprowadzenia omawianego podziału stosuje się przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami. §2. Etap decyzyjny Jak wiadomo, wspólnoty możemy podzielić na dwie grupy: wspólnoty, w których lokali wyodrębnionych wraz z niewyodrębnionymi jest więcej niż siedem (tzw. duże wspólnoty) oraz te, w których liczba lokali wyodrębnionych i niewyodrębnionych nie jest większa niż siedem (tzw. małe wspólnoty). W myśl art. 19 ustawy o własności lokali, do zarządu nieruchomością wspólną zastosowanie będą miały odpowiednio przepisy ustawy o własności lokali bądź Kodeksu cywilnego. W przypadku dużych wspólnot mieszkaniowych decyzja o podziale nieruchomości jest ustawowo przypisana do kategorii czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu (art. 22 pkt 6 UWL). Zarząd wspólnoty dla przeprowadzenia podziału nieruchomości potrzebuje zatem zgody właścicieli lokali wyrażonej w stosownej uchwale. Decyzja właścicieli zapada większością głosów, liczoną według przysługujących im udziałów. W przypadku małych wspólnot mieszkaniowych również należy przyjąć, iż czynność tego rodzaju jest czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu, zatem do jej dokonania niezbędna jest, zgodnie z art. 199 Kodeksu cywilnego, zgoda wszystkich współwłaścicieli. §3. Podział geodezyjny Kolejnym z etapów jest podział geodezyjny nieruchomości. Jego celem jest ewidencyjne wydzielenie z dotychczasowej nieruchomości co najmniej dwóch nowych działek. Podział ten nie prowadzi do zmiany właściciela czy użytkownika wieczystego gruntu – prawa te z chwilą podziału pozostają po stronie dotychczasowych podmiotów. Podział geodezyjny regulowany jest przepisami ustawy o planowaniu i gospodarowaniu przestrzennym, ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz ustawy prawo geodezyjne i kartograficzne. Przeprowadzany jest przez uprawnionego geodetę. Polega na fizycznym podzieleniu działki ewidencyjnej na części, w wyniku ustalenia granic podziału oraz sporządzenia odpowiedniej dokumentacji technicznej. Jak już zostało wspomniane powyżej, ustawa o własności lokali stanowi, iż podział nieruchomości odbywa się przy zastosowaniu przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami. Kwestie te unormowane zostały w art. 95 i nast. tejże ustawy. Generalnie można wyróżnić dwa tryby postępowania podziałowego, których zastosowanie uzależnione jest od charakteru gruntu. Nieco inaczej przebiega bowiem procedura i inne są uwarunkowania podziału nieruchomości gruntów zurbanizowanych oraz gruntów rolnych i leśnych. Postępowanie podziałowe dokonywane jest w jednym z dwóch trybów: administracyjnym lub sądowym. Tryb administracyjny można podzielić na kilka etapów. Na początku sporządzany jest na odpowiednich podkładach mapowych wstępny plan podziału, zawierający stosowne dane ewidencyjne oraz informacje graficzne. Następnie składa się do wójta, burmistrza czy też prezydenta miasta wniosek wraz z takimi załącznikami jak: dokument stwierdzający tytuł prawny do nieruchomości, wypis z rejestru gruntów i kopia mapy ewidencyjnej, wstępny plan podziału. Kompletny wniosek stanowi podstawę do wydania przez organ wykonawczy gminy (wójt, burmistrz, prezydent) opinii na temat wstępnego projektu podziału. Decyzja wójta co do zgodności z miejscowym planem wydawana jest w formie postanowienia, na które przysługuje zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Pozytywna opinia wójta stanowi podstawę do opracowania projektu podziału w formie operatu, który przygotowywany jest przez uprawnionego geodetę. Geodeta następnie dokonuje okazania granic stronom postępowania podziałowego. w kolejnym etapie przygotowywany jest ostateczny projekt podziału, przekazywany wraz z operatem do ośrodka dokumentacji. Po tych czynnościach wójt wydaje decyzję administracyjną, zatwierdzając zaproponowany podział nieruchomości. Decyzja ta jest podstawą do ujawnienia zmian w ewidencji gruntów i budynków. Na koniec postępowania podziałowego, po uprawomocnieniu się decyzji o podziale nieruchomości, dokonuje się wyznaczenia w terenie nowych granic (wytyczenie nowych punktów granicznych i ich stabilizacja). Czynność tą ujmuje się w protokole. Prace finalizowane są operatem geodezyjnym, przyjmowanym do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego. Po zakończeniu całej procedury geodeta przekazuje właścicielowi dokumentację, niezbędną do dokonania zmian w księgach wieczystych – odłączenia od jednej księgi wieczystej wyodrębnionych ewidencyjnie działek gruntu i założenia dla nich odrębnej księgi wieczystej. Czynności tej dokonuje Sąd, prowadzący księgę wieczystą dla dotychczasowej nieruchomości, na wniosek właściciela gruntu. §4. Sprzedaż nieruchomości Po dokonanym podziale i wyodrębnieniu nowej nieruchomości możliwe jest jej zbycie czy też wydzierżawienie na rzecz zainteresowanego podmiotu. Umowa przenosząca własność nieruchomości powinna mieć, zgodnie z art. 158 Kodeksu cywilnego, formę aktu notarialnego. Ponieważ współwłasność nieruchomości przysługuje wszystkim właścicielom lokali, wszyscy oni powinni być stroną planowanej umowy sprzedaży, przenosząc na zainteresowany podmiot przysługujące im udziały we współwłasności. Z praktycznego punktu widzenia udział wszystkich właścicieli w jednym czasie – przy podpisywaniu aktu notarialnego może okazać się utrudniony, niemniej zawsze istnieje możliwość udzielenia stosownego pełnomocnictwa np. zarządowi wspólnoty. §5. Podatki i inne obciążenia Należy mieć na uwadze, iż podział nieruchomości poza możliwymi przysporzeniami po stronie właściciela, wspólnoty (np. z tytułu wydzierżawienia czy sprzedaży nowej działki w całości czy też części) może wiązać się również z pewnymi obciążeniami i kosztami. Pierwsza kwestia to możliwość nałożenia na właściciela tzw. opłaty adiacenckiej. Możliwość jej nałożenia wynika z art. 98 a ustawy o gospodarce nieruchomościami. Opłata ta stosowana jest w przypadku, gdy przeprowadzony na wniosek właściciela podział ewidencyjny nieruchomości prowadzi do wzrostu jej wartości. Wysokość opłaty adiacenckiej ustala gmina w drodze uchwały, nie może ona przekraczać 30% różnicy wartości nieruchomości. Oszacowania wartości nieruchomości przed jej podziałem i po podziale dokonuje powołany przez organ rzeczoznawca. Druga sprawa, chyba bardziej oczywista, to konieczność opodatkowania podatkiem dochodowym przychodów właściciela podzielonej nieruchomości, uzyskanych z tytułu sprzedaży nowopowstałej działki. Abstrahując jednak od jakże nieuniknionych opłat i podatków, pozostaje mieć nadzieję, iż opisana powyżej procedura podziału nieruchomości okaże się choć odrobinę pomocna dla właścicieli, wspólnot czy zarządzających nieruchomościami i pozwoli na optymalizację sposobów korzystania z gruntu.
Każda ingerencja w prawo do nieruchomości wymaga jednak rzetelnie przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego prowadzącego do wykazania solidnych podstaw faktycznych uzasadniających taką
Przy zakupie mieszkania otrzymujemy prawo nie tylko do danego lokalu, ale również do udziału w częściach wspólnych nieruchomości. W wyniku tego nabywamy pewne uprawnienia i obowiązki z tym związane. Co to jest część wspólna nieruchomości? To część wspólnoty mieszkaniowej, której współwłaścicielami są wszyscy wynajmujący. Do części wspólnych należą przede wszystkim fundamenty, dachy ściany nośne i kominy, korytarze, klatki schodowe, winda, pralnia, suszarnia, instalacje w budynku, balkony, brama, elewacja, place zabaw, parkingi. Udział w nieruchomości wspólnej reguluje w art. 3 ustawy o własności lokali. Udział właściciela lokalu wyodrębnionego w nieruchomości wspólnej odpowiada stosunkowi powierzchni użytkowej lokalu wraz z powierzchnią pomieszczeń przynależnych do łącznej powierzchni użytkowej wszystkich lokali wraz z pomieszczeniami do nich przynależnymi. Udział właściciela samodzielnych lokali niewyodrębnionych w nieruchomości wspólnej odpowiada stosunkowi powierzchni użytkowej tych lokali wraz z powierzchnią pomieszczeń przynależnych do łącznej powierzchni użytkowej wszystkich lokali wraz z pomieszczeniami do nich przynależnymi. Dodatkowe koszty Ustawa o własności lokali pozwala wspólnocie na zwiększenie obciążeń właścicieli lokali użytkowych z tytułu kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej. Wówczas należy przedstawić rzetelną kalkulacje. Pozwoli ona ocenić, czy dokonany poziom podwyżki jest uzasadniony. Jednak może zaistnieć taka sytuacja, w której np. wspólny lokal użytkowy wymaga większych nakładów finansowych, wynikających przykładowo z konieczności realizacji generalnego remontu. Wówczas, jeśli te koszty są zdecydowanie wyższe od standardowych kosztów utrzymania lokali w tym budynku, to właściciele lokali mieszkalnych nie muszą wyrazić zgody na ich pokrywanie. Zarząd częściami wspólnymi nieruchomości W większości przypadkach zarząd nad częściami wspólnymi nieruchomości sprawowany jest przez wspólnotę mieszkaniową, bądź też powołanego do tego zarządcę. Czy nieruchomość wspólna może zostać sprzedana? Nie można sprzedać swojego udziału, samodzielnie nim zarządzać, ani się go zrzec. Niemniej jednak prawo zezwala wspólnocie mieszkaniowej, za zgodą wszystkich członków, dokonać sprzedaży np. części poddasza. Taka część wspólna nieruchomości staje się wówczas lokalem własnościowym należącym do nowego właściciela. Oczywiście nabywca takiego lokalu zostaje automatycznie członkiem wspólnoty. W konsekwencji tego niezbędne staje się ponowne przeliczenie udziałów w nieruchomości wspólnej.
Zgodnie z ustawa 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 903) wyodrębnienie w ramach nieruchomości chociaż jednego lokalu powoduje zmianę jej statusu prawnego

Zgoda wspólnoty a części wspólne budynku Stan faktyczny: Chodzi o wyrażenie zgody przez wspólnotę mieszkaniową na zamontowanie dodatkowego urządzenia agregatu na częściach wspólnych na potrzeby lokalu użytkowego. Zapytanie takie już wysłałam do Zarządcy nieruchomości zaś już otrzymałam informację, że parę osób nie wyrazi takiej zgody ( nie bo nie) i temat będzie omawiany na najbliższym zebraniu wspólnoty. Akty prawne: 1964 nr 16 poz. 93 Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny („Kodeks cywilny”) 1994 nr 85 poz. 388 Ustawa z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali („Ustawa”) Na wstępie wskazuję na przepis Kodeksu cywilnego: art. 144 Właściciel może, z wyłączeniem innych osób, w granicach określonych przez ustawy, zasady współżycia społecznego, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może poobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą. A więc, właściciel ma prawo do rozporządzania swoim lokalem, w tym części przynależnych. Powinien przy tym powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę. Tak więc wszelkie zakłócenia (immisje), które mają negatywny wpływ „ponad przeciętną miarę” na korzystanie ze swych nieruchomości przez sąsiadów powinny być wyeliminowane. Jeśli chodzi o nieruchomość wspólną należy wskazać na przepisy zarówno Ustawy i Kodeksu cywilnego. Właściciel lokalu jest zobowiązany do korzystania z nieruchomości wspólnej w sposób nie utrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli oraz współdziałania z nimi w ochronie wspólnego dobra (z art. 13 ust 1 Ustawy). Właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem. (art. 12 ust. 1 Ustawy). Współwłaściciel jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli (art. 206 Kodeks cywilny). Zgoda wspólnoty a części wspólne budynku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu: „Wspólnota mieszkaniowa może podejmować wiążące decyzje jedynie w zakresie zarządu nieruchomością wspólną. Uchwała wykraczająca poza ten obszar nie wywołuje skutków prawnych w niej wyrażonych. Jako sprzeczna z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa jest nieskuteczna.” (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu Wydział I Cywilny, z dnia 7 sierpnia 2008 roku, sygn. akt: I ACa 601/08). Zgodnie z art. 203 Kodeksu cywilnego – każdy ze współwłaścicieli może wystąpić do sądu o wyznaczenie zarządcy, jeżeli nie można uzyskać zgody większości współwłaścicieli w istotnych sprawach dotyczących zwykłego zarządu albo jeżeli większość współwłaścicieli narusza zasady prawidłowego zarządu lub krzywdzi mniejszość. Proszę zauważyć, że ingerencja sądu dotycząca zwykłego zarządu może mieć miejsce w sytuacjach konfliktowych, jeżeli zachodzi jedna z następujących przyczyn: współwłaściciele nie mogą dojść do porozumienia w istotnych sprawach dotyczących zwykłego zarządu, większość współwłaścicieli narusza zasady prawidłowego zarządu bądź większość współwłaścicieli krzywdzi mniejszość. Zapewnienie ochrony mniejszości w formie żądania rozstrzygnięcia sądowego przyznaje sąd współwłaścicielowi (współwłaścicielom), który był przeciwny dokonaniu czynności. Każdy ze współwłaścicieli bez względu na wielkość jego udziału może wystąpić do sądu o wyznaczenie zarządcy. W takim wypadku wniosek współwłaściciela o rozstrzygnięcie sporu przez sąd ma zapobiec dokonaniu czynności. Orzeczenie sądu uwzględniające wniosek polega na wydaniu zakazu dokonania zamierzonej czynności. Zarządcą ustanowionym przez sąd na podstawie art. 203 może być zarówno jeden ze współwłaścicieli, jak i osoba trzecia. Jest on upoważniony do dokonywania czynności zwykłego zarządu. Zarządca nie jest przedstawicielem współwłaścicieli; działa w imieniu własnym. Względem współwłaścicieli jest jednak odpowiedzialny za należyte wykonywanie swoich obowiązków (por. wyrok SN z 26 kwietnia 1966 r., I CR 312/63, LexisNexis nr 314779, OSNCP 1966, nr 12, poz. 221). Zgoda wspólnoty a części wspólne budynku Zgodnie z art. 19 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali – jeżeli liczba lokali wyodrębnionych i lokali niewyodrębnionych, należących nadal do dotychczasowego właściciela, nie jest większa niż siedem, do zarządu nieruchomością wspólną mają odpowiednie zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego i Kodeksu postępowania cywilnego o współwłasności. Jak zaś trafnie zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z 25 lipca 2003 r. (V CK 141/2002, LexPolonica nr 1238299, MoP 2007, nr 1, poz. 38), „z obowiązku współdziałania w zarządzie rzeczą wspólną wynika domniemanie, że nawet współwłaściciel mniejszościowy działa zgodnie z wolą wszystkich współwłaścicieli. Sprawowanie zarządu bez umowy i bez postanowienia sądu nie jest prowadzeniem cudzych spraw bez zlecenia, skoro dla takiego zarządcy nie jest to sprawa cudza”. Tak więc w sprawach zwykłego zarządu decyduje większość właścicieli, obliczana według wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej, a w sprawach przekraczających zwykły zarząd – wszyscy właściciele. Jak już wspomniałem, jeżeli nie można uzyskać zgody większości właścicieli w istotnych sprawach dotyczących zwykłego zarządu nieruchomością wspólną albo jeżeli większość właścicieli narusza zasady prawidłowego zarządu lub krzywdzi mniejszość, sąd w postępowaniu nieprocesowym, na wniosek jednego lub kilku właścicieli lokali, może ustanowić zarządcę przymusowego (art. 203 i art. 611 Reasumując – brak zgody wszystkich właścicieli lokali na określoną czynność przekraczającą zwykły zarząd upoważnia większość, obliczoną stosownie do posiadanych udziałów w nieruchomości wspólnej, do wystąpienia do sądu z wnioskiem o wydanie postanowienia wyrażającego zgodę na jej dokonanie. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z 23 kwietnia 1993 r. (III CZP 36/93, LexPolonica nr 296417, OSNCP 1993, nr 12, poz. 213), sprawy, w których podstawę stanowi art. 199 znajdujący się na czele norm regulujących problematykę zarządu rzeczą wspólną, mają na celu nie doraźną ochronę współwłaściciela przed naruszeniami drugiego współwłaściciela, lecz definitywne, i przez to względnie trwałe unormowanie stosunków między współwłaścicielami, jeżeli chodzi o rozporządzenie rzeczą wspólną albo o podjęcie czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu. Orzeczenie wydane na podstawie art. 199 – w postępowaniu nieprocesowym, po rozpoznaniu sprawy w kręgu wszystkich zainteresowanych w rozumieniu art. 510 oraz w obrębie faktów ilustrujących cel zamierzonej czynności, jak też interesy współwłaścicieli – wskazuje konkretne działanie, do którego daje tytuł, a ponadto określa faktyczne i prawne ramy tego działania (tak też uzasadnienie uchwały SN z 3 kwietnia 1986 r., III CZP 5/86, LexPolonica nr 302034, OSNCP 1987, nr 2-3, poz. 29 oraz uchwały składu siedmiu sędziów SN z 8 listopada 1989 r., III CZP 68/89, LexPolonica nr 296519, OSNCP 1990, nr 6, poz. 70). Zgoda wspólnoty a części wspólne budynku Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać się Więcej

1BELNo.
  • miej116pp3.pages.dev/79
  • miej116pp3.pages.dev/251
  • miej116pp3.pages.dev/28
  • miej116pp3.pages.dev/36
  • miej116pp3.pages.dev/65
  • miej116pp3.pages.dev/267
  • miej116pp3.pages.dev/126
  • miej116pp3.pages.dev/90
  • miej116pp3.pages.dev/133
  • ingerencja w części wspólne nieruchomości