Trwały uszczerbek w wyniku wypadku przy pracy lub NW, śmierć w wyniku wypadku przy pracy lub NW. Pomoc w chorobie. Hospitalizacja w wyniku zawału serca, udaru mózgu lub NW, organizacja oraz pokrycie kosztów rehabilitacji. Warta Opieka. Assistance medyczny. Produktem bardzo często oferowanym przez zakłady pracy jest polisa grupowa firmyMało komu zależy bardziej na naszym dobrym zdrowiu i kondycji niż firmie ubezpieczeniowej, w której mamy polisę na życie. Jedynie najbliższa rodzina cieszy się z tego równie mocno, choć wynika to zwykle z innych powodów. No chyba, że bardzo podpadliśmy żonie lub mężowi. Wtedy perspektywa otrzymania kilkuset tysięcy złotych z firmy ubezpieczeniowej może być bardziej atrakcyjna niż męczenie się z nami przez kolejne lata. Dla ułatwienia załóżmy jednak, że takie sytuacje należą do wyjątków. 😉Dziś kontynuacja wpisu dotyczącego ubezpieczeń na życie, którą obiecałem już dawno. Jeżeli jesteś nowym czytelnikiem bloga i nie miałeś jeszcze okazji przeczytać wcześniejszego tekstu na ten temat, warto zrobić to teraz. Będzie Ci dużo łatwiej zrozumieć dzisiejszy artykuł. Oto link:Ubezpieczenie na życie – konieczność czy zbędny luksusZ jakimi polisami stykamy się najczęściej?Wszystkie ubezpieczenia posiadają swoje skomplikowane nazwy i o samej taksonomii można zrobić osobny wpis, ale na tym blogu zdecydowanie wolę upraszczać sprawy. Dlatego podzielmy sobie najczęściej spotykane rodzaje polis na 3 umowne grupy:Uprzedzając komentarze specjalistów dbających o terminologię zgodną z zapisami w Ustawie o działalności ubezpieczeniowej, uprzejmie informuję, że świadomie stosuję tu pewne określenia. Powyższe grupy oczywiście nie wyczerpują wszystkich rodzajów polis, ale wystarczą, aby wyjaśnić kluczowe kwestie. Wiem również, że polisa to jedynie dokument potwierdzający zawarcie umowy ubezpieczenia, itp., jednak będę używał potocznych określeń, bo tak po prostu jest polisy ochronne Tutaj sprawa jest jasna. Gdy osoba ubezpieczona umiera, zakład ubezpieczeń wypłaca uposażonym (na przykład rodzinie) określoną kwotę: sumę ubezpieczenia. Taką polisę zawiera się zwykle na określony czas – stąd nazwa: terminowe ubezpieczenie na warto mieć taką polisę? Pisałem już o tym tutaj, więc dziś tylko krótko przypomnę, że jej podstawowym celem jest zabezpieczenie naszej rodziny w sytuacji, gdy zabraknie nas oraz… naszego dochodu. Tak, wiem, w życiu nie chodzi przecież o pieniądze. Zauważyłem jednak, że to właśnie osoby biedne, zadłużone i najbardziej potrzebujące środków do życia muszą najwięcej o pieniądzach myśleć. Jeżeli masz na utrzymaniu dzieci, a na głowie kredyt hipoteczny, to Twoja śmierć będzie ogromnym ciosem dla bliskich Ci osób. Nie tylko emocjonalnym, ale również finansowym. Nadal będą musieli utrzymywać mieszkanie, spłacać kredyt, ponosić koszty codziennego życia, jednak ich dochód drastycznie spadnie, bo Ciebie i Twojej wypłaty już z nimi nie ubezpieczenioweTo ilustracja najbardziej oczywistej sytuacji, w której posiadanie polisy na życie ma głęboki składka wpłacona przez Ciebie idzie na pokrycie tzw. ryzyka ubezpieczeniowego. Na czym to ryzyko polega? Wyobraź sobie, że Pan Janek właśnie odebrał swoją polisę na życie o sumie ubezpieczenia 200 000 zł. Wpłacił dotąd tylko jedną składkę w wysokości 110 zł i zadowolony wraca do domu. Niestety, nigdy tam nie dochodzi… Rozpętała się burza i ciężki konar przygniótł Pana Janka kończąc przedwcześnie jego młode życie. W tej sytuacji zakład ubezpieczeń wypłaci jego rodzinie 200 000 zł. Pobrał w formie składki 110 zł, a wypłaci o 199 890 zł więcej. Na tym w uproszczeniu polega ryzyko „mieszane”Kilkadziesiąt lat temu, w odległych zamorskich krajach, firmy ubezpieczeniowe zauważyły, że na czystych polisach ochronnych ciężko im dobrze zarobić. Takie polisy łatwo między sobą porównać, konkurencja na rynku jest spora, najczęstsze ryzyka ubezpieczeniowe są wszędzie podobne. Pozostaje zatem konkurencja ceną, a to raczej mało komfortowa sytuacja. Tak oto narodziły się polisy z różnego rodzaju opcjami inwestycyjnymi (które w Polsce przybrały formę polis z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi). Do zaspokojenia podstawowej potrzeby, jaką jest ochrona rodziny, dołożono możliwość zaspokojenia kolejnej: budowania kapitału. Te polisy sprzedawane są tak: „Zabezpieczysz swoją rodzinę, a jeśli dożyjesz do końca umowy, to będziesz mógł korzystać z odłożonych środków”. Fajne, prawda?Dwa celeKażda wpłacona przez Ciebie składka zostaje użyta na dwa cele: na opłacenie ryzyka ubezpieczeniowego (jak w zwykłej polisie ochronnej) oraz na inwestycję. W miarę upływu czasu oraz wpłacania kolejnych składek, wartość inwestycji jest coraz większa. Dzięki temu coraz większa część kolejnych składek może być przeznaczona na inwestycję, a mniejsza na ochronę. Wynika to z faktu, że im dłużej trwa umowa ubezpieczenia, tym mniejszą kwotę w przypadku Twojej śmierci musi „dopłacić” zakład ubezpieczeń, aby wypłacić całą sumę ubezpieczenia. W uproszczeniu wygląda to w taki sposób:Jeśli dożyjesz do końca polisy – otrzymasz kwotę powstałą w wyniku inwestowania części wpłacanych przez Ciebie składek pomniejszoną o koszty. Jeśli nie dożyjesz i umrzesz np. w 20-tym roku trwania polisy – wtedy zakład ubezpieczeń wypłaci Twoim bliskim całą sumę ubezpieczenia, na którą złożą się: wartość Twojej inwestycji oraz „dopłata” dokonana przez zakład powyższym rysunku moment śmierci zaznaczony jest cienką czerwoną linią. Około 1/3 wypłaty pochodziłaby z Twojej inwestycji (kolor zielony), a 2/3 byłoby „dopłacone” przez zakład ubezpieczeń (kolor pomarańczowy).Pozory myląChoć pomysł na pierwszy rzut oka jest całkiem fajny, to sposób, w jaki został wprowadzony w życie, zniechęca mnie do tych produktów. Generalnie chodzi o to, że inwestowane środki obciążone są masą różnego rodzaju opłat, co sprawia, że przyrastają one bardzo mozolnie. Po wielu latach wpłacania co miesiąc kwot w wysokości kilkuset złotych, wartość wykupu jest zakładów ubezpieczeń jest takie, że duża część składki idzie po prostu na ochronę ubezpieczeniową, a tylko niewielka jej część na inwestycję. To jednak połowa prawdy. Ta część składki, która jest inwestowana, obciążana jest licznymi opłatami, co ma wielki wpływ na słaby ogólny wynik inwestycji. O tym napiszę szczegółowo wkrótce, opierając się na przykładzie jakiejś konkretnej polisy, a na razie podzielę się tylko moim osobistym podejściem do takich dla polisy mieszanejZałóżmy, że ktoś dysponuje kwotą ok. 200 zł miesięcznie i chce zabezpieczyć swoją rodzinę oraz dodatkowo zamierza odkładać kapitał na przyszłość. Załóżmy, że potrzebuje sumy ubezpieczenia ok. 200 000 zł i ma obecnie 30 lat. Co w takiej sytuacji zrobić?(1) Kupić czystą ochronną polisę terminową. (2) Resztę środków zainwestować bezpośrednio w fundusze inwestycyjne, albo nawet wpłacać co miesiąc na konto moich doświadczeń wynika, że takie postępowanie w większości przypadków będzie bardziej opłacalne niż kupno polisy z dodatkiem inwestycyjnym w formie ubezpieczeniowych funduszy inwestycyjneTo jest bardzo „śliski” temat, który pomimo nazwy ma niewiele wspólnego z czystym ubezpieczeniem. Jestem przekonany, że za kilka lat ten temat „wybuchnie” i skończy się licznymi pozwami zbiorowymi ze strony niezadowolonych polega na tym, że w zamian za opłacanie składki, transferujemy na zakład ubezpieczeń ryzyka, których sami nie chcemy, albo nie jesteśmy w stanie podźwignąć. W przypadku polis inwestycyjnych z transferem ryzyka w zasadzie nie mamy do czynienia. Polisa inwestycyjna daje nam po prostu dostęp do różnego rodzaju funduszy inwestycyjnych oraz portfeli opakowanych w polisę. To bardzo drogi produkt inwestycyjny, a nie polisa się z daleka od polis inwestycyjnychJeżeli szukasz ochrony ubezpieczeniowej – trzymaj się z daleka od polis inwestycyjnych. Jeżeli szukasz dobrej inwestycji… również trzymaj się z daleka od polis inwestycyjnych przynajmniej do chwili, w której nie zapoznasz się szczegółowo z tym raportem:Raport Rzecznika Ubezpieczonych – Ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym Dla osób dysponujących małą ilością czasu – przytoczę tylko krótki cytat z tego raportu:„ Nawet w sytuacji, gdy klienci byli świadomi, że przystępują do ubezpieczenia, a nie wpłacają pieniądze na lokatę, w skargach pojawia się zarzut wprowadzenia w błąd poprzez nie poinformowanie o wysokich opłatach, jakie wiążą się z inwestycją w tego typu produkt. Zaczynając od comiesięcznych opłat administracyjnych i za zarządzanie, po wysokie opłaty likwidacyjne. Przy oferowaniu tego typu produktów przedstawiane są bowiem chętnie ich zalety i korzystne perspektywy, zapomina się jednak o przekazaniu klientowi rzetelnej informacji o kosztach tej inwestycji.”WnioskiPodsumujmy najważniejsze wnioski z dzisiejszego wpisu:(1) Jeśli chcesz zabezpieczyć swoją rodzinę – zwykle najlepiej nadają się do tego czyste polisy ochronne. Są one najbardziej opłacalne pod względem ponoszonych przez Ciebie kosztów. (2) Jeżeli chcesz zabezpieczyć rodzinę i budować kapitał na przyszłość, zamiast polisy z UFK, warto rozważyć osobny zakup czystej polisy ochronnej oraz samodzielne odkładanie zaoszczędzonej części składki. (3) Polisy inwestycyjne lepiej omijać szerokim łukiem. Są bardzo to teraz się zacznie… Właśnie wetknąłem kij w mrowisko i czuję, że wiele osób zajmujących się dystrybucją polis z UFK nie da mi teraz spokoju. Zacznie się przytaczanie przykładów, symulacje stóp zwrotu, mówienie o zwolnieniu z podatku Belki, o jego braku przy konwersjach między funduszami, o zwolnieniu z podatku od spadków i darowizn, o zabezpieczeniu przed zajęciem komorniczym, itp., itd. Pewnie pojawi się również mój ulubiony argument, że „jeśli ktoś chce jeździć drogim mercedesem, a nie tanim samochodem, to trzeba mu na to pozwolić…”.Keep it simple!Ja mam jednak do tego inne podejście. W trudnym terenie chcę jeździć samochodem terenowym, a na torze wyścigowym samochodem sportowym. Dla mnie ubezpieczenie to ubezpieczenie, a inwestycja to inwestycja. W taki sposób podchodzę do własnych finansów i jestem z tego bardzo zadowolony. To jest blog, który ma pomóc moim czytelnikom w podjęciu mądrych i świadomych decyzji. Przedstawiam tu moje subiektywne opinie i wnioski, wynikające z wielu lat doświadczenia. Na ten moment moje wnioski są dokładnie takie, jak napisałem niecierpliwie na Wasze pytania i komentarze. Będę bardzo wdzięczny, jeśli podzielicie się swoimi dotychczasowymi doświadczeniami z tymi produktami. Przede wszystkim napiszcie jednak, czego chcielibyście dowiedzieć się z kolejnych wpisów na temat ubezpieczeń na życie? Jakie pytania Was dręczą? Kolejny wpis również będzie na temat za czas, który poświęciliście na lekturę i serdecznie zapraszam Was do Cię zainteresowaćPrzeczytaj kolejny artykuł cyklu: Jak wybrać polisę na życie i nie przepłacać?Poznaj wszystkie artykuły o ubezpieczeniach – kliknij tutaj
29 kwietnia 2013 at 20:34 tankian00Member Tematów: 11Odp.: 252Zapaleniec jak w temacie, poszukuje ubezpieczenia na zycie..kiedys jako studentka taki posiadalam…jestescie w stanie cos polecic, doradzic? pumpkinMember Tematów: 7Odp.: 286Zapaleniec Może to nieodpowiedzialne z mojej strony, ale nigdy o tym nie myżlałam jeszcze… Hmm… Mamy z mężem polisę na życie. Zakładaliżmy w ING, doradca zaproponował, dobre warunki. Najlepiej udać się do doradcy. tankian00Member Tematów: 11Odp.: 252Zapaleniec a mial ktos z tym stycznożć w generali? loreenMember Tematów: 6Odp.: 55Stały bywalec Lew chyba jest w porządku dopuki nie muszą wypłacać. tankian00Member Tematów: 11Odp.: 252Zapaleniec zdecydowalam sie na to ubezpieczenie w Generali, bo w sumie znam juz ta firme i nie mialam z nimi wczesniej problemow. Wykupilam tez ubezpieczenie dla mamy, bo nawet nie miala. 28 stycznia 2015 at 11:32 mnie mama wykupiła taką polise u siebie w firmie, gdzie mają zbiorowo wynegocjowane ubezpieczenia. Są dla pracownika, ale mogą też wykupić dla innych osób milka90Member Tematów: 0Odp.: 1Początkujący Ja wybrałam ubezpieczenie na życie z wypłatą renty po ukończeniu 65 roku życia. Zastanawiałam się nad ubezpieczeniem z funduszem, ale doszłam do wniosku, że lepiej, jak ubezpieczenie będę miała osobno, a inwestycje osobno. Jeżeli chodzi o firmę, ja mam w compensie, bo dla mnie była najbardziej atrakcyjna, ale może lepiej nie patrz na innych, tylko poprzeglądaj oferty różnych towarzystw i wybierz to, co najlepiej Ci pasuje. malikaParticipant Tematów: 0Odp.: 57Stały bywalec Mnie bardziej pasowała polisa z ochroną życia i zdrowia. Mam w generali możliwożć zmiany sumy ubezpieczenia w zależnożci od moich potrzeb i zasobnożci portfela. W każdej chwili mam też możliwożć rozszerzenia ubezpieczenia aż o 7 umów dodatkowych. 29 kwietnia 2015 at 10:48 tankian00Member Tematów: 11Odp.: 252Zapaleniec ciekawa opcja jest u nich rowniez inwestycyjna, profamilia, gdzie mozesz poszerzyc ubezpieczenie o 22 dodatkowych umow. Skladki sa od 70 zł. marioosMember Tematów: 0Odp.: 3Początkujący @pumpkin wrote: Może to nieodpowiedzialne z mojej strony, ale nigdy o tym nie myżlałam jeszcze… Hmm… I ja też nie:) LuskaMember Tematów: 0Odp.: 11Bywalec Z moich dożwiadczeń jako byłego agenta- nie bierzcie nic w metlife i compensie, aviva jest w miarę, dobra jest axa i ing( nie, nie dla nich pracowałam) I niezależnie jaką umowę bierzecie czytajcie owu i swu( te są dostępne tylko i wyłącznie na stronach ubezpieczycieli)… IKZE -nie ma się co bawić, chyba, że stać Was na włożenie ok miesięcznie przez 30 lat. Bardziej opłaca się inwestycja na giełdzie…Dobre są życiówki przy ubezpieczeniach majątkowych, ale trzeba sprawdzić czy działają ogólnie, czy tylko przy majątku, np w samochodzie. I co ważne wybierajcie ubezpieczenia działające na całym żwiecie, czasami ubezpieczyciel sobie zarzeka, że nie dostaniecie pieniędzy jeżli cokolwiek się zdarzy np w Afryce. I tak naprawdę jedyne co mogę polecić z czystym sumieniem to życiówki i zdrowotne np ze Szwecji, Norwegii, Francji i Niemiec, z których możecie korzystać jako obywatele unii…
Bezpieczny.pl zawsze podkreślał, że dobre ubezpieczenie, to takie, które działa. A jak zweryfikować czy ubezpieczenie działa? Poznajcie historię naszych Klientów, tych czworonożnych :) 1. Roczna dziewczynka rasy maltańczyk leczona na obustronne zapalenie zewnętrznych kanałów słuchowych- zwrot kosztów leczenia w kwocie 1 977,00 zł. Postanowiłem kupić polisę na życie. I teraz już chyba wiem, dlaczego Polacy tak bardzo nie lubią się ubezpieczaćWiem już dlaczego Polacy chętniej ubezpieczają samochód niż własne życie. Coś, co miało być czystą formalnością, w moim przypadku okazało się długim i bolesnym biegiem z przeszkodami. Bogatszy o te doświadczenia, z zakwasami, dzielę się z Wami bólem kupowania polisy ubezpieczeniowejPostanowiłem ubezpieczyć się na życie. Dlaczego? Bo jest taki moment, w którym trzeba się ustabilizować, dorosnąć – zamienić koszulkę na koszulę, a trampki na pantofle. Myślałem, że nie ma nic prostszego niż zakup polisy na życie. Ale srodze się również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Ostatnie tygodnie to seria zmagań z kilkoma firmami, które albo nie były zainteresowane robieniem ze mną interesów, albo próbowały wkręcić mnie w produkty, których nie chciałem. Od każdego z wysłanników firmy ubezpieczeniowej nasłuchałem się też o tym, jak zła, beznadziejna i bezsensowna jest oferta konkurencji. Aż uszy opowiedzieć o swoim ubezpieczeniowym maratonie, a wnioski dla czytelników zawrzeć w kilku punktach, na które powinni zwracać uwagę wszyscy, którym do głowy przyszła myśl, żeby ubezpieczyć się na życie albo od poważnej tekstu miało nie być. Ale, niestety, być musiZacznę od kilku słów wyjaśnień – otóż nie planowałem tego artykułu. Czasami jest tak, że dziennikarz, na co dzień „prowokator”, który węszy w swoim imieniu albo na prośbę czytelników w poszukiwaniu niedociągnięć, też musi iść do banku założyć konto, kupić telefon na abonament czy w końcu się opisanych poniżej historii nie należy traktować jak przekrojowego bilansu kondycji działających w Polsce ubezpieczycieli czy rankingu jakości ich oferty. To moje subiektywne doświadczenia, zbierane nie z myślą o pisaniu artykułu. Ale gdy z każdym dniem przybywało materiału, pączkowała we mnie myśl, że chyba jest to temat, który – choć miał być moim prywatnym doświadczeniem – trafi na łamy „Subiektywnie o Finansach”.Nie będę podawał nazw firm, a agentów, którzy teraz pomyśleliby, że stracili czas i byli przedmiotem jakiejś dziennikarskiej prowokacji, pragnę zapewnić, że ja na serio chciałem kupić polisę. I finalnie też: Siedem pytań, które musisz zadać agentowi, zanim kupisz od niego ubezpieczenie. Jeśli wymięknie…Gdzie się kupuje ubezpieczenie na życie? Na pewno nie u Wujka Google’aPoszukiwania swojej pierwszej „życiówki” zacząłem w internecie. Wydawałoby mi się to działaniem racjonalnym i rozsądnym, w końcu od 12 lat ubezpieczam samochód. I jak chcę znaleźć tańszą moto-polisę to albo korzystam z porównywarek albo obliczam sobie składkę online na stronie wybranej czego potrzebowałem, żeby się ubezpieczyć na życie, to prosty „suwak”, w którym sam mógłbym wpisać mój wiek, sumę ubezpieczenia, czas trwania ochrony i wybrać opcje dodatkowe, np. od ciężkiego podejście: wpisuję w Google frazę: „ubezpieczenie na życie, porównywarka”. Wyskakuje kilka ofert, klikam więc linki. Strona pierwsza – „prosimy, zostaw swoje dane, to oddzwonimy do Ciebie”. Żadnych szczegółów, żadnej porównywarki, tylko prośba o zostawienie namiarów. Nie lubię być oszukiwany, więc posłałem tę stronę do drugi link. Tu już się zaczynają ankiety: na jaką kwotę chce się ubezpieczyć, terminowo czy dożywotnio, jakie mam miesięczne wydatki, sytuację mieszkaniową. Przeklikanie się zajęło mi circa 6 minut. Nie byłoby to dużo, gdyby nie okazało się finalnie, że było to … 6 zmarnowanych minut, bo …… po ankiecie nie dostałem żadnych wyliczeń czy – tak, jak tego oczekiwałem – propozycji różnych firm, tylko prośbę (żądanie?) o pozostawienie danych, a może ktoś do mnie oddzwoni. Nie wiem, kto ani z jakiej firmy i w sumie po co, skoro nie podjąłem jeszcze żadnej decyzji. Na tę stronę również postanowiłem nigdy nie jeszcze w internecie i odrobiłem lekcję pierwszą – ubezpieczenie na życie trudno kupić przez internet. A w każdym razie nie da się tego zrobić z pomocą Google’a. Może gdybym znał nazwy konkretnych firm ubezpieczeniowych, które oferują takie usługi, byłoby łatwiej, ale – podobnie jak 90% klientów – nie znałem ich, więc zdałem się na wyszukiwarkę. na życie – moje typy to…Skoro nie Google to real. Ale żeby kupić polisę z głową – porównać warunki, ceny i wyłączenia we wszystkich poważnych firmach ubezpieczeniowych – musiałbym poświęcić pewnie miesiąc. Powiem szczerze: nie miałem ani czasu, ani ochoty się w to bawić, więc zrewidowałem plan działań: zawęziłem obszar więc cztery firmy na podstawie własnego, prywatnego „rankingu wiarygodności” (ubezpieczycielu, warto mieć dobrą reputację). I postanowiłem sprawdzić ich ofertę na własna rękę. Dlaczego nie skorzystałem z oferty multiagencji, czyli takiego minimarketu ubezpieczeniowego, który ma w ofercie wiele produktów? Bo bałem się, że nie trafię do rzetelnej firmy, tylko do takiej, w której sprzedawca będzie chciał mi sprzedać polisę, od której ma największą padłem ofiarą stereotypu, może udałoby mi się trafić na rzetelnego multiagenta. Ale sporo w życiu się nasłuchałem o pośrednikach-naciągaczach. W Polsce klient nie płaci za doradztwo pośrednika, więc trudno wierzyć, że pośrednik będzie reprezentował interesy klienta. Choć pewnie wielu pośredników działa uczciwie. Nie miałem ani czasu, ani ochoty, ani pomysłu, jak takiego więc cztery firmy ubezpieczeniowe. Ciekawi jesteście kogo będę prześwietlał? Tę informację zdecydowałem zachować dla siebie. Nie żeby była to jakaś tajemnica, po prostu chodzi o to, że to mój subiektywny wybór, a skoro tak, to nie wiem, czy akurat wybrałem najlepiej – gdybym porównał ofertę wszystkich firm, albo chociaż 6-10 największych, z czystym sumieniem mógłbym Państwu napisać – że firma X jest najlepsza pod jakimś tam względem, a firma Y pod że najlepiej je określić jako W, X, Y, Z, bo nazwy zakodowane kynologiczne typu „buldog angielski”, „amerykańska akita”, „owczarek niemiecki” czy rudy kot, jak z reklamy, mogłyby nakierować czytelników, o kim mowa ;-). Dwie firmy to duże marki ubezpieczeniowe, jedna mniejsza i jedna bardziej elitarna mająca opinię sprzedającej drogo, ale dobrze (nie, ta nie wygrała :-)).Czytaj też: Ile naprawdę kosztuje chorowanie? I co zrobić, żeby kosztowało mniej? Te rady pomogą też… zdrowymCzas zacząć show, czyli ubezpieczeniowy „Mam Talent”Mimo że tego nie chciałem, musiałem zorganizować „casting”, czyli spotkać się z agentami każdej z firm. Wchodzę więc na strony firm i zostawiam swoje dane kontaktowe – obiecują oddzwonić. Firmy W, X i Y kontaktują się w mgnieniu oka. Z firmą Z nie ma żadnego kontaktu – trochę to dziwne, ale nie tracę pozostałych dzwonią pracownicy infolinii, którzy zadają standardowe pytania o imię, nazwisko i czego od nich chcę. Mówię – chcę się ubezpieczyć na życie, szukam prostego produktu, żadnych quasi-inwestycyjnych rozwiązań. Pracownicy infolinii notują i mówią, że skontaktuje się ze mną agent z mojego rewiru. Każda z firm, co bardzo miłe, proponuje spotkanie w domu klienta, o dogodnej dla mnie ogólna: muszę pochwalić ubezpieczeniowych szkoleniowców, bo wszyscy agenci, którzy mnie odwiedzili, zachowywali się podręcznikowo i zgodnie z regulaminami, regulacjami oraz rekomendacjami i dyrektywami. Każdy na wstępie zaczynał od opowiastki o wieloletnim dorobku i tradycji firmy oraz odpytał mnie – zgodnie z nową unijną dyrektywą – co do moich potrzeb ubezpieczeniowych. Jeśli chodzi o ofertę, bywało różnie, ale „formalnej samowolki” nie grupowa, ale tym razem będzie tylko dla mnieDzwoni agentka z firmy W. Choć mówiłem na infolinii, jakie produkty mnie interesują, to zaczyna w rozmowie przez telefon od jakiś dziwnych konstrukcji finansowo-ubezpieczeniowych, UFK, łączenie ubezpieczenia z inwestycjami. I że ma dla mnie ofertę indywidualną w cenie ubezpieczenia to? – dopytuję się. „No tak, to taka oferta grupowa, tyle że dla klientów indywidualnych. Opowiem panu o niej więcej na spotkaniu. To kiedy się widzimy?” – zapytała rezolutnie. Ubezpieczenie grupowe jak indywidualne? Nie potrafiłem sobie tego zobrazować podczas rozmowy telefonicznej, więc przed spotkaniem poprosiłem o przesłanie szczegółów na mail. Dużo liczb, w tym takich pięciocyfrowych, dużo haseł i takie smaczki:„To oferta z szerokim zakresem ochrony w razie jakiegokolwiek zdarzenia. Ale proponuję połączyć dwie oferty, bardzo szeroki zakres ubezpieczenia w jakiejkolwiek sytuacji za niewielką składkę oraz UFK ze składką 20 zł, polisa bezterminowa i bardzo elastyczna”.Pracownica wystawiła swojej firmie jak najgorszą opinię, bo po pierwsze nie słuchała potrzeb klienta, który deklarował, czego chce, a czego nie, i dostał w rezultacie to drugie, a na dodatek twierdzi, że polisa chroni w razie „jakiejkolwiek sytuacji”. Ubezpieczenia chronią od różnych przykrych historii, które mogą nas spotkać w życiu, ale na pewno nie od „jakiegokolwiek zdarzenia i jakiejkolwiek sytuacji”. Przykład? Jeśli pojadę na wojnę jako zawodowy żołnierz i zginę, zwykła „terminówka” nie zabezpieczy mojej mogła być oczywiście kwestia indywidualna – trafił mi się taki, a nie inny agent tej firmy, możliwe, że z innym można by było porozmawiać merytorycznie. Ale ja nie mam czasu szukać w nieskończoność. – Dziękuję. Nie jestem zainteresowany – odpowiedziałem. Firma W też: Ukąszenie pająka? Wizyta UFO? Oto śmiertelnie poważny ranking. Od czego warto się ubezpieczyć?Wyszukana ochrona i komponent do śmierci. Czarne limuzyny nigdy nie wychodzą z mody. Drogie polisy teżZ firmą Z ciągle nie ma kontaktu, więc zostawiam swoje dane na stronie jeszcze raz, może system czegoś nie załapał, może pomyliłem numer…? Oddzwania za to agent firmy X, umawiamy się na spotkanie, mówię, że interesują mnie klasyczne produkty ubezpieczeniowe – nie przypadkowo wyjrzałem przez okno akurat wtedy, kiedy mój gość podjeżdżał pod dom. Moim oczom ukazał się tak imponujący model auta, że aż sprawdziłem jego osiągi w internecie. Zgodnie z cennikiem kosztuje 250 000 – 300000 zł. Może był w leasingu? Może to firmowe? A może kupione za składki klientów? Rada dla agentów: nie podjeżdżajcie zbyt dobrymi autami do klientów, od których chcecie brać składki, bo budzicie pewne podejrzenia ;-).A może nie powinno mnie interesować, czym się wozi po mieście pracownik firmy ubezpieczeniowej? Opowiedziałem tę historię koledze, który przypomniał mi anegdotę jak to robią londyńskim City. Że gdy na spotkanie przyjeżdża reprezentant firmy finansowej, który chce sprzedać swój produkt, to ma obowiązek albo wziąć taksówkę, albo wypożyczyć skromne auto. I generalnie wszyscy trzymają się tych agent z firmy X również nie przedstawił oferty, o jakiej mówiłem przez telefon: chciałem zwykłe ubezpieczenie, a dostałem produkt inwestycyjny. Na wstępie zamiast OWU dał mnóstwo papierów, na których pięły się w górę wykresy. Nie mówię, że polisa była zła – mówię, że nie było to to, czego szukałem – propozycja inwestycyjna, a nie to pół biedy – cała bieda w tym, że nawet nie wiadomo, jaka część składki tej polisy byłaby przeznaczona na ubezpieczenie, a jaka na inwestycje. Czy to zgodne z prawem? Podobno tak, bo produkt wymyka się prawnym miała też ubezpieczenia „w starym, dobrym stylu”, ale – jak się okazało – dwa razy droższe niż o porównywalnym zakresie u konkurencji. Teraz już wiem, z czego ufundowana została limuzyna agenta, który do mnie przyjechał. Nic tu po mnie, szukam więc dalej. Firma X też: Jak wygląda takie ubezpieczenie premiujące zdrowy tryb życia? Oto przykład takiej polisy. To już działa!Tak prosto, że aż podejrzanieTymczasem z firmą Z, na której stronie również zostawiłem swoje dane, ciągle nie ma kontaktu. Mimo że dla pewności wpisałem swoje namiary jeszcze ze trzy razy. Zapewne ktoś niecierpliwy mógłby uznać, że skoro oni nie chcą mieć klienta, to nie będzie się narzucał, ale ja schowałem dumę do kieszeni. Jak to się skończyło? O tym potem, bo w tzw. międzyczasie przyszedł agent firmy Y.„Panie Ireneuszu, stawiam sprawę jasno – jeśli ubezpieczenia na życie, to klasyczne terminowe, bez żadnych komponentów inwestycyjnych. Jeśli chce pan inwestować, to nie ze mną. Ja się zajmuję ubezpieczeniami”– zaczął stanowczo agent. „Rany boskie, tego pana chyba nam podstawili, skoro mówi takie rzeczy” – wyszeptała żona, która w swojej pracy doktorskiej poddała wiwisekcji produkty ubezpieczeniowe. Agent, który sam z siebie, od progu proponuje klasyczny produkt czyst0ubezpieczeniowy, stosunkowo niskoprowizyjny? Niewiarygodne. Gdyby jeszcze okazało się, że ten agent przyjechał tramwajem, to uznałbym to za mają ciśnienie na sprzedaż produktów ubezpieczeniowo-inwestycyjnych, bo mają z nich wyższą marżę, a agent wyższą prowizję. A tutaj zwykła polisa bez dodatkowych komponentów. Umówiliśmy się z agentem na kolejne już to pierwsze było ciekawe. Jestem też bogatszy o płytsze lub głębsze prawdy życiowe, np. agent opowiedział mi o tym, że ubezpieczenie na wypadek mojej śmierci ma dać mojej żonie czas na znalezienie nowego partnera. Przy sumie ubezpieczenia 50 000 zł trzeba szukać na gwałt. Z 100 000 – 200 000 zł kupuje się więcej czasu, a szanse na upolowanie lepszej partii rosną. Sugestywne, nie też: W tych bankach kupisz polisę „nowotworową”. Ale czy warto z tej oferty skorzystać? LiczęCzytaj też: PKO BP zaoferował swoim klientom polisę od raka. Sfinansuje nawet leczenie za granicą. Tylko czy takie polisy w ogóle mają sens?Firma Z ciągle mnie olewa, ale ja się uparłem. Będę ich błagałNiestety, firma Z, mimo że bardzo nalegałem na kontakt, zapadła się pod ziemię. A ponieważ cieszy się dobrą reputacją, pomyślałem, że nie dam się zniechęcić i zadzwoniłem do oddziału w centrum Warszawy. Powiedziałem, że może i bym kupił u nich ubezpieczenie, ale pod warunkiem, że ktoś zechce się wreszcie ze mną spotkać. się powtarza: „Pana potrzeby ubezpieczeniowe? Nikt nie oddzwonił? Ach, to wszystko wina nowego sprzedażowca” – wytłumaczyła agentka. Polisa była całkiem niezła, a rozmowa z agentką jeszcze lepsza, bo polegała na sianiu we mnie niepokoju co do jakości oferty konkurencji.„Proszę pana, to nieprawda, że ubezpieczenie Y działa na wypadek każdego zachorowania – jak zawał, to może i wypłacą 100% sumy polisy, ale nie dostanie pan pieniędzy za udar czy nowotwór. Przecież ubezpieczalnia zbankrutowałaby, gdyby płaciła za wystąpienie każdej choroby opisanej w OWU. Niech pan zażąda na piśmie od agenta, że będzie tak, jak on mówi. Facet już nie przyjdzie”– powiedziała moja rozmówczyni. Podobają mi się wstawki o żądaniu czegoś na piśmie. Bo makaron na uszy może nawijać każdy, ale jak jest coś na papierze, to raczej nie zginie, ranga tego, co jest napisane, rośnie, a jeśli ktoś mówi uczciwie, to czemu nie miałby się pod tym podpisać?Nie wiem tylko, czy rolą agentów jest podpisywanie się pod tym, co mówią – to, jak działa polisa, opisane jest przecież w OWU, więc do tego OWU zajrzałem i przeczytałem newralgiczne fragmenty trzy razy. I muszę przyznać, że agentka nie mówiła prawdy, co potem delikatnie przyznała w mailu. Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Ja też mam pewne rzeczy na piśmie ;-).Agentka w ogóle była jakaś podejrzliwa. Po spotkaniu przez telefon przekonywała mnie, że jestem pod wyraźnym (złym?) wpływem żony. No bo dlaczego ona porównuje definicje poszczególnych chorób? „Kto by to czytał! Pana żona nie wygląda mi na prawnika” – odpowiadała rezolutnie pracownica firmy nie skorzystaliśmy z rekomendacji pani agentki, żeby przestać już czytać i przestać pytać. Z lektury wyszło nam, że zawał w firmie Z to nie to samo poważne zachorowanie, co w firmie X i Y. Więc tę ofertę też ubezpieczenie na życie wybrać? Na co zwrócić uwagę?Nie tego się spodziewałem po tych spotkaniach. Jeśli ktoś wierzy, że agent wyjaśni mu definicje z OWU, przedstawi najlepszy możliwe opcje, różne produkty, rzetelnie odniesie się do tego, co ma konkurencja, to może się rozczarować. Pewnie gdzieś są tacy „aniołowie”, może w ofercie dla VIP-ów, „z polecenia”, ale dla człowieka „z ulicy” jest krew, pot i wybrałem podstawowe ubezpieczenie na życie na 30 lat, a do tego dołożyłem ubezpieczenie na wypadek poważnego zachorowania i niezdolności do pracy. Poza tym zastanawiam się, czyby nie dokupić drugiej polisy, w innej firmie, która za śmierć uważa również terminalną na rady dla Was. Czym się kierować przy wyborze polisy na życie? Najbardziej klasyczna umowa to taka zawierana na określony czas, np. na 20, 30, 40 lat. Im wcześniej się ubezpieczymy, tym niższą składkę zapłacimy, bo jesteśmy młodsi i zdrowsi. Ale jest limit – nie można być dłużej ubezpieczonym niż do jakiegoś określonego wieku – w różnych firmach ten limit jest ustawiony na różnym pułapie – może być np. 75-85 jaką kwotę się ubezpieczyć? Zależy, jakie mamy zobowiązania (kredyt hipoteczny, gotówkowy, wykorzystany do końca limit w koncie), czy chcemy naszej rodzinie zapewnić komfort życia, porównywalny albo chociaż nie niższy niż obecnie? Powinniśmy przeliczyć miesięczne wydatki i na tyle oszacować kwotę ubezpieczenia, ile chcemy dać rodzinie czasu na zwiększenie się ubezpieczyć? Czy warto wziąć polisę już na studiach? Kto wtedy o tym myśli? 🙂 Kompromisem będzie start ubezpieczenia w chwili założenia rodziny lub/i zaciągnięcia kredytu składka zmienia się wraz z wiekiem? Składka jest co roku indeksowana (rośnie), co ma odpowiadać zmianie wartości pieniądza w czasie, czyli inflacji. Wraz ze składką rośnie wysokość odszkodowania. Oprócz tego, składka z tytułu polisy na wypadek poważnych zachorowań rośnie wraz z naszym wiekiem – co pięć lat o kilka, kilkanaście złotych w chory może się ubezpieczyć? Tak, ale wtedy składka będzie większa, a jeśli np. chorujemy na serce, to polisa nie obejmie kolejnego zawału albo jego konsekwencji. Jeśli nie ubezpieczamy się na jakąś astronomiczną kwotę, np. 1 500 000 zł wzwyż, ubezpieczyciele nie przeprowadzają badań medycznych, a jedynie ankietę co do stanu zdrowia. Na co chorujemy? Jak długo? Czy rodzice żyją albo w jakim wieku zmarli i dlaczego? I podajemy adres placówki medycznej, do której ubezpieczyciel będzie miał prawo zwrócić się, by zweryfikować naszą chorowaliśmy na jakąś wymienioną w ankiecie przypadłość, składka będzie większa zgodnie z większym ryzykiem. Ryzyko każda firma oblicza po swojemu, posiłkując się danymi statystycznymi. Ale uwaga! Jeśli okaże się, że minęliśmy się w ankiecie z prawdą, to zgodnie z prawem, firma będzie mogła odmówić wypłaty się dzieje, gdy umowa terminowa wygasa? Umowa wygasa, a my zostajemy bez ubezpieczenia. Czy można je kontynuować i na jakich warunkach? To zależy od ubezpieczyciela. Można sobie wyobrazić taką sytuację – mam 30 lat, kupuję polisę na 20 lat. W 2038 r. polisa wygasa, więc chce nową – ale stawka dla 50 latka jest już 3-4 krotnie jest, żeby polisa chroniła nas w najbardziej newralgicznych chwilach, gdy nie można sobie pozwolić na „życiowe zakręty”, czyli przynajmniej do czasu uzyskania przez nasze dzieci samodzielności, czyli mniej więcej 25 lat. Dla innych będzie to 20 lat. A inni? Cóż, oni nigdy nie dorosną ;-).Uposażeni, czyli kolejka po pieniądze. Pamiętajmy, żeby oprócz uposażonych podstawowych, którym przyznamy 100% lub po 50% wysokości odszkodowania, wskazać uposażonych zastępczych: czyli takich, którzy dostaną pieniądze, jeśli – odpukać w niemalowane drewno – ubezpieczony i uposażony/uposażeni zginą razem w wypadku. W innym razie wypłata odszkodowania odbędzie się na ogólnych zasadach na wypadek ciężkiego zachorowania – na co zwrócić uwagę? Do ubezpieczenia na życie można dokupić polisę od ciężkiego zachorowania. „Płaci” ona, gdy zdarzy nam się choroba i nie będziemy mogli pracować. Zapewnia pieniądze na leczenie, byt rodziny. Ale jak odróżnić porządną polisę od beznadziejnej?Kluczem są definicje chorób. Pewnym memento była dla mnie historia czytelniczki, która wykupiła dwie polisy na raka. I gdy zachorowała jedna firma bez problemu wypłaciła odszkodowanie, a druga nie. Bo zgodnie z OWU guz był za mały o kilka milimetrów i nie spełniał definicji z definicje chorób to najważniejszy element (obok wyłączeń!), jaki powinniśmy czytać w umowach przed ich podpisaniem. Jakie wnioski wyciągnąłem? Na przykład w jednej firmie śpiączka to stan, który trwa trzy miesiące. W innej miesiąc, ale musi kończyć się trwałym ubytkiem na drugie kierowanie się liczbą chorób objętych polisą bywa złudne. Zwykle jest ich 24 lub 36, a u niektórych nawet więcej. Ilość nie równa się jakości – czasami to te same przypadłości, opisane w bardziej dokładny sposób. Kilkadziesiąt chorób to znowu nie aż tak dużo – można porównać zakres konkurujących też zwrócić uwagę na to, czy firma za daną chorobę płaci 100% kwoty ubezpieczenia czy tylko ułamek, np. 60%, bo zawał był lekki albo 0% bo był ledwie i jest jeszcze karencja, czyli okres, w którym płacimy składkę, a ubezpieczenie nie działa. To zabezpieczenie na wypadek, gdyby klient wiedział, że jest chory, dobrał sobie polisę, licząc na pieniądze. Zwykle karencja trwa 90-180 to nie może być prostsze?Teraz już rozumiem, dlaczego Polacy nie chcą się ubezpieczać na życie. Pewnie na początku liczą, że jakoś to będzie, a potem – nawet gdyby chcieli wykupić polisę – zniechęcają podchody agentów, nie do końca uczciwe zagrywki, zawiłość definicji i totalny brak możliwości porównywania polis między sobą – tak bardzo są to skomplikowane drugiej strony skoro polisa na życie jest zawierana kilkadziesiąt lat, to nie możemy sobie pozwolić na zawieranie umowy ad hoc. Licząc lekką ręką, musimy na to poświęcić dwa tygodnie, a może nawet miesiąc. Szkoda, że to nie może być prostsze. A może… może? Kochani agenci firm ubezpieczeniowych, dawajcie w komentarzach linki do Waszych najprostszych polis na życie. Takich, których warunków nie trzeba czytać przez tydzień. Ja już mam polisę, ale może któryś z moich czytelników chciałby uniknąć tragedii, przez którą ja przeszedłem, by ją zdjęcia: PixaBay Życie i Styl. Zatkane pory; Henna brwi - krok po kroku; Przetłuszczające się włosy; Podrażnienia po goleniu; Perfumy - Najlepsze perfumy; Życzenia Ślubne; Taniec z Gwiazdami; Przyjaciółki; Na Dobre i Na Złe; M Jak Miłość; Na Wspólnej; Kalkulator porodu; Sukienki na wesele; Przepisy; Kalendarz dni płodnych; Zakupy. Hot; Trendy Temat jest 1 wpis (wszystkich: 1) Zamów bezpłatne porównanie ubezpieczeń na życie specjalnie dla siebie i zgarnij zniżkęAutorWpisy24 kwietnia, 2021 o 10:42 am #42601 Najlepsza polisa na życieW tym wątku na forum ubezpieczeniowym omawiamy temat najlepszej polisy na życie. Jeżeli masz polisę na życie i chcesz się podzielić swoją opinią, to to jest najlepsze miejsce na to na zastanawiasz się nad tym która polisa na życie jest najlepsza – to tutaj zadaj swoje konkretne pytanie o konkretną polisę, w konkretnym towarzystwie 1 wpis (wszystkich: 1)Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie. Ubezpieczenie na życie to doskonała strategia zabezpieczenia finansowego rodziny na wypadek Twojej śmierci. Najlepsze towarzystwa ubezpieczeń na życie mogą pomóc w uzyskaniu wystarczającego ubezpieczenia, aby zastąpić twoje dochody, spłacić długi lub pokryć wydatki, które napotka twoja rodzina, takie jak opłacenie edukacji twoich dzieci lub opieka nad starzejącymi się rodzicami. Współpracujemy z wiodącymi UbezpieczycielamiZnajdź odpowiednie ubezpieczenie na życie Doradcy w pomogą Ci dopasować sumę i zakres polisy do indywidualnych potrzeb, sytuacji życiowej, czy wieku. Dla CiebiePolisa indywidualna zapewni Ci wsparcie finansowe np. w przypadku choroby lub w wyniku wypadku - świadczenia zostaną wypłacone wypadek Twojej nagłej śmierci świadczenia zostaną wypłacone Twoim Ciebie i partnera/kiOchronę Twojego życia i zdrowia możesz rozszerzyć również o zdarzenia dotyczące partnera / partnerki (w związku małżeńskim oraz w związku nieformalnym).Świadczenia zostaną wypłacone Ciebie i rodzinyTo dodatkowy pakiet ochronny życia i zdrowia Twojego dziecka oraz świadczenie z tytułu urodzenia dziecka oraz innych zdarzeń np. śmierci Twoich rodziców lub zostaną wypłacone Ciebie i pod kredytW przypadku polisy pod kredyt Bank może być Twoim uposażonym (uprawnionym do otrzymania świadczenia) - w całości lub w może również wymagać cesji ubezpieczenia - wówczas staje się CiebiePolisa indywidualna zapewni Ci wsparcie finansowe np. w przypadku choroby lub w wyniku wypadku - świadczenia zostaną wypłacone wypadek Twojej nagłej śmierci świadczenia zostaną wypłacone Twoim Ciebie i partnera/kiOchronę Twojego życia i zdrowia możesz rozszerzyć również o zdarzenia dotyczące partnera / partnerki (w związku małżeńskim oraz w związku nieformalnym).Świadczenia zostaną wypłacone Ciebie i rodzinyTo dodatkowy pakiet ochronny życia i zdrowia Twojego dziecka oraz świadczenie z tytułu urodzenia dziecka oraz innych zdarzeń np. śmierci Twoich rodziców lub zostaną wypłacone Ciebie i pod kredytW przypadku polisy pod kredyt Bank może być Twoim uposażonym (uprawnionym do otrzymania świadczenia) - w całości lub w może również wymagać cesji ubezpieczenia - wówczas staje się jakich zdarzeń ubezpieczysz Siebie i bliskich?Podstawowy i dobrowolny zakres ubezpieczenia na życie dostępny na naszej porównywarcePodstawowy zakresGdyby mnie zabrakłoGdyby mnie zabrakłoŚwiadczenie w przypadku śmierci ubezpieczonego, wypłacane uposażonym. Jest to podstawa polisy, którą możesz rozszerzyć o dobrowolny zakres i zakresPobyt w szpitaluNiezdolność do pracyUszczerbek na zdrowiuPoważne zachorowanieZdarzenia dotyczące bliskichPobyt w szpitalu Jako ubezpieczony otrzymasz pieniądze z polisy w sytuacji pobytu w szpitalu. Towarzystwo może określić minimalny i maksymalny czas pobytu. Jako ubezpieczony otrzymasz pieniądze z polisy w sytuacji pobytu w szpitalu. Towarzystwo może określić minimalny i maksymalny czas pobytu. Świadczenie zostanie Ci wypłacone, jeśli stracisz zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Odszkodowanie jest wypłacane, jeśli w wyniku nieszczęśliwego wypadku doznasz trwałego uszczerbku na zdrowiu. % uszczerbku oceni ubezpieczyciel w skali od 1 do 100% zgodnie z tabelą w OWU. Świadczenie zostanie Ci wypłacone w sytuacji zdiagnozowania choroby objętej ochroną. Każde towarzystwo ubezpieczeniowe posiada własną listę chorób, na wypadek których możesz otrzymać wsparcie. Możesz otrzymać pieniądze z polisy z tytułu urodzenia dziecka, w przypadku problemów zdrowotnych lub śmierci Twoich bliskich. 4 kroki do porównania ofert i zakupu dobrego ubezpieczenia na życie Odpowiedz na 8-13 pytań, które pomogą nam dopasować oferty do Ciebie. Wymagany jest nr tel i kod pocztowy. Zobacz ceny oraz zakres ubezpieczenia już od 30 zł miesięcznie. Zobacz przykładowe porównanie Nasz doradca odpowie na wszystkie pytania. Następnie sporządzi wniosek o ubezpieczenie na życie i prześle dokumenty na adres e-mail. Zaakceptuj wniosek i opłać polisę.(przelew bankowy, payU, BLIK) "Dzięki poznałem różnice w polisach na życie i znalazłem dobrą ofertę za niską cenę" Tomek z Poznania "Od dłuższego czasu interesowałem się ubezpieczeniem na życie. Nie wiedziałem czy to dobry pomysł z racji młodego wieku. W rozmowie z agentem rozwiałem swoje wątpliwości i kupiłem ubezpieczenie" Marcin z Kielc "Jestem zachwycona postawą doradcy Rankomat. Cierpliwie wysłuchał moich potrzeb odnośnie oferty i przeprowadził przez proces zakupu polisy." Dorota z KaliszaPrzykładowe porównanie ubezpieczeń na życie W znajdziesz 25 ofert od 5 Ubezpieczycieli. Odpowiedz na 8-13 pytań, a my dopasujemy oferty do Ciebie. Przejdź do formularza Dlaczego warto kupić ubezpieczenie na życie w to, co najcenniejszeNie musisz obawiać się o przyszłość. Możesz zapewnić sobie i bliskim cenne wsparcie finansowe w trudnych życiowych momentach, np. w przypadku choroby lub i wybierz czego potrzebujeszZ naszą pomocą dotrzesz do najlepszych ofert. Znajdziesz polisę, która w pełni będzie odpowiadać Twoim potrzebom. Jednocześnie zyskasz pewność, że nie ominie Cię żadna ciekawa wsparcie ekspertówPrzy wyborze ubezpieczenia możesz liczyć na pomoc naszych doradców. Skorzystaj z tej możliwości, a otrzymasz odpowiedź na każde nurtujące Cię przepłacaszW za tą samą ofertę zapłacisz tyle samo co u klientówWypadkichodzą po ludziachPaweł, 49 latProwadzę własną firmę, wracałem do domu ze spotkania z klientem. Pech chciał, że jeden z kierowców na skrzyżowaniu spowodował wypadek. Uderzyłem głową w kierownicę, miałem uraz kręgów szyjnych. Spędziłem 20 dni w szpitalu pod obserwacją, konieczne było operacyjne nastawienie złamania szczęki. Stwierdzono u mnie również trwały uszczerbek na zdrowiu. Z ubezpieczenia dostałem łącznie 22 000 zł. Dzięki temu nie musiałem przejmować się brakiem pieniędzy, gdy po wypadku dochodziłem do siebie w domu i nie pracowałem. Tego się nie spodziewałyśmyMarta, 23 lataZe względu na lockdown straciłam pracę jako kelnerka. Mama musiała zamknąć salon fryzjerski. Zostały nam resztki oszczędności i pensja taty. W międzyczasie zachorowaliśmy na koronawirusa, tata trafił do szpitala. Po 2 tygodniach otrzymałyśmy telefon z informacją, że przegrał walkę z chorobą. To był dla Nas najtrudniejszy czas. Tata miał indywidualne ubezpieczenie na życie i dodatkowe w pracy. Gdyby nie wsparcie finansowe z polisy, nie udałoby nam się stanąć na zawsze ubezpieczonyAnia, 28 latCzułam, że to dobra decyzja, aby kupić polisę na życie. Niecałe 70 zł miesięcznie za zdarzenia dotyczące mnie i moich bliskich. Po około 2 tygodniach, źle stąpnęłam w trakcie biegania i skręciłam kostkę. Mimo, że nie był to trwały uraz, dostałam 300 zł z ubezpieczenia. Cieszę się, że otrzymamy też dodatkowy zastrzyk gotówki, gdy urodzi nam się warto wiedziećo ubezpieczeniach na życie?Co to jest ubezpieczenie na życie?Ubezpieczenie na życie pozwala na zabezpieczenie finansowe dla wskazanych przez ubezpieczonego osób w razie jego śmierci, a także daje możliwość rozszerzenia zakresu ochrony na wypadek uszczerbku na zdrowiu z powodu złamania kości, zdiagnozowania choroby czy nieszczęśliwego trafia do ubezpieczonego, a w przypadku zdarzenia ze skutkiem śmiertelnym do wskazanych w umowie osób przeciwieństwie do polisy majątkowej za to samo zdarzenie możliwe jest uzyskanie odszkodowania z kilku wykupionych polis na na życie i zdrowie może mieć charakter tylko ochronny lub mieszany, czyli z opcją długoterminowego oszczędzania albo inwestowania części wpłacanej zawiera ubezpieczenie na życie i zdrowie?Ubezpieczenie na życie składa się z umowy podstawowej i podstawie znajduje się przeważnie tylko 1 zdarzenie – zgon ubezpieczonego. Dodatkami są zgon wyniku nieszczęśliwego wypadku i wypadku komunikacyjnego, poważne zachorowanie, uraz ciała, pobyt w szpitalu, rehabilitacja, assistance medyczny, urodzenie dziecka, wypadek przy pracy, niezdolność do pracy czy trwałe i kiedy działa ubezpieczenie na życie?Ubezpieczenie na życie działa na całym świecie. Wyjątkiem mogą być poszczególne rozszerzenia, np. assistance medyczny, który obowiązuje tylko na terenie na życie jest ważne już na drugi dzień od opłacenia składki. Wyjątkiem mogą być niektóre dodatki zawierające karencje, czyli czasowy brak odpowiedzialności ze strony ubezpieczyciela. Karencja trwa zwykle od 1 do 12 miesięcy. Od czego zależy koszt ubezpieczenia na życie?Wysokość składki w ubezpieczeniu na życie to suma kilku czynników. Główne z nich to stan zdrowia przyszłego ubezpieczonego, wysokość odszkodowania (sumy ubezpieczenia) i liczba umów cenę polisy życiowej wpływają w mniejszym stopniu liczba ubezpieczonych, wiek, rodzaj polisy (ochronna, oszczędnościowa, inwestycyjna) oraz charakter polisy (indywidualna, grupowa, szkolna).Relatywnie mniej polisę na życie z tym samym zakresem ochrony zapłaci osoba młoda, zdrowa, bez nałogów i bez ryzykownego osób można ubezpieczyć na jednej polisie?Z 1 polisy na życie może skorzystać nawet 10 osób. Warunkiem jest przynależność do gospodarstwa z tych osób wpisana do tzw. polisy rodzinnej może mieć indywidualny zakres ochrony dopasowany do własnych to być rodzice, dzieci, dziadkowie, teściowie, współmałżonkowie i często trzeba opłacać składkę za ubezpieczenie na życie?Składkę za ubezpieczenie na życie opłaca się miesięcznie, kwartalnie, co pół roku lub raz na opłacania składki wybiera ubezpieczony przy zawieraniu umowy, ale w każdej chwili możliwa jest zmiana trwa ubezpieczenie na życie?Ubezpieczenie na życie jest zawierana na okres co najmniej 12 miesięcy – i następnie automatycznie odnawiana na taki sam czas trwania ubezpieczenia zależy od jego rodzaju: w polisach oszczędnościowych i inwestycyjnych co minimum 5-10 latw polisach bezterminowych ochrona wygasa wraz ze śmiercią ubezpieczonegow polisach pracowniczych umowa trwa do momentu zatrudnienia w firmiew polisach szkolnych NNW ochrona obowiązuje okrągły rok licząc od momentu wykupieniaJakie są ograniczenia wiekowe w polisie na życie?Granica wieku jest wskazana w umowie i w dokumencie OWU. Ograniczenia wiekowe mogą dotyczyć zawarcia umowy i zakończenia umowy. W przypadku zawarcia umowy wskazany jest wiek minimalny (np. 18 lat) i maksymalny (np. 70 lat). W przypadku zakończenia umowy tylko wiek maksymalny (np. 80 lat lub brak, jeśli polisa jest dożywotnia).Ograniczenia wiekowe są stosowane dla wariantu podstawowego i rozszerzonego polisy. Krócej trwa ochrona w przypadku umów dodatkowych. Ubezpieczyciele biorą pod uwagę ryzyko ubezpieczeniowe, np. zawał serca i z tego tytułu ustalają górną granicę wieku na np. 60 lat na to zdarzenie. Kiedy nie działa ubezpieczenie na życie?Każde ubezpieczenie na życie zawiera listę wyłączeń odpowiedzialności oraz limitów. To wypadek pod wpływem alkoholu, samookaleczenie, przedawkowanie leków, pobyt w szpitalu krótszy niż 3 dni. Lista wyłączeń jest dostępna w dokumencie OWU, także przed zakupem polisy na życie. Czy trzeba wskazać uposażonych w polisie na życie?Nie jest to obowiązkowe, ale przypadku braku osoby uposażonej pieniądze zostaną wypłacone członkom rodziny w następującej kolejności: małżonek, dzieci, wnuki, rodzice, rodzeństwo, dzieci kupić ubezpieczenie na życie?Wystarczy kilka minut, by wypełnić prosty formularz dołączony do porównywarki ubezpieczeń życiowych i kupić odpowiednie ubezpieczenie na życie określeniu własnych potrzeb co do ochrony i wysokości odszkodowania, pozostaje oczekiwać na kontakt ze strony agentów ubezpieczeniowych, którzy przygotowują najbardziej dopasowaną ofertę w zależności od wybranej polisy będzie możliwy w trakcie spotkania z agentem, ale takie spotkanie do niczego Cię nie zobowiązuje. Celem jest ustalenie jak największej liczby szczegółów, które mają wpływ na wysokość składki za ubezpieczenie na życie. Co zawiera ranking ubezpieczeń na życie?Ranking ubezpieczeń na życie przedstawia najlepsze dostępne oferty oraz oceny przyznawane przez niezależnych ekspertów w dziedzinie ubezpieczeń na życie. Dzięki temu możesz poznać najwyżej oceniane produkty, które mogą zapewnić Ci solidną ochronę na życie, wysokie odszkodowanie oraz korzystne warunki firmy obejmuje ranking ubezpieczeń na życie?W rankingu możesz znaleźć oferty różnych ubezpieczycieli. Możesz zapoznać się tam z ofertą liderów na rynku, ale sprawdzisz tam również mniej znane Ci towarzystwa ubezpieczeniowe. Pomoże Ci to w wyborze najbardziej solidnej i korzystnej cenowo oferty. Zestawienie najlepszych ubezpieczeń na życie ułatwi Ci zapoznanie się ze szczegółami różnych produktów. Na tej podstawie znacznie prościej będzie Ci podjąć decyzję o tym, którą polisę powinieneś warto skorzystać z rankingu polis na życie?Ranking ubezpieczeń na życie pomoże Ci dotrzeć do najlepszych i najciekawszych produktów na rynku. Możesz porównać ze sobą kilka różnych ofert i przekonać się, które ubezpieczenie na życie będzie najbardziej dopasowane do Twoich indywidualnych potrzeb. Oprócz tego możesz przekonać się o tym, jak poszczególne ubezpieczenia są oceniane przez ekspertów. Strona, która prowadzi ranking ubezpieczeniowy oferuje również poradniki dotyczące zakupu polis na życie. Z ich pomocą dowiesz się, kto może zostać osobą uposażoną, jak wybrać odpowiedni zakres ochrony oraz jak dopasować wysokość sumy ubezpieczenia do własnych możliwości i porady dotyczące ubezpieczeń na życieMówią, że możesz liczyć na klienci oceniają nas na4, Najlepiej oceniana porównywarka ubezpieczeniowa w Polsce według ocen w Google z dnia o nasze inne produkty: Ubezpieczenie na życie – konieczność czy zbędny luksus? 83. Opublikował Marcin Iwuć Dnia 2014-06-08 finanse osobiste, ubezpieczenia. Polisa na życie to jeden z najbardziej „zakręconych” produktów finansowych. Występuje w tylu formach i odmianach, że mówiąc „posiadam ubezpieczenie na życie” każdy może mieć na myśli